Do tej roboty trzeba serca jak dzwon. Trzeba też gliny, kamertonu, starej krowy, cegieł i ludzkich włosów. No i trzeba być facetem. Twardym jak spiż. fot. Jakub szymczuk
Choć w Republice Południowej Afryki tylko dwóch tarnowskich księży było misjonarzami, ich głos brzmi tam do dzisiaj.
– Trwamy w tym miejscu, ubogacając nie tylko swoje serce, ale też serce Kościoła – powiedział ks. Andrzej Mikuła do zebranych przy krzyżu papieskim w Zabrzu.
Igor Dudek z Gorzowa Wlkp. miał poważną wadę serca. Dzięki pomocy ludzi dobrej woli udało się zebrać pieniądze i przeprowadzić zagraniczną operację. Dziś chłopiec jest już w domu i czuje się bardzo dobrze.
To naprawdę był moment, kiedy serce zabiło mocniej, mówi Jan Dziedziczak, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Radosne i długie bicie historycznego dzwonu Zygmunta uczciło w piątek w Krakowie wejście Polski do Unii Europejskiej. Serce dzwonu odezwało się na zakończenie Mszy św. odprawionej w intencji Ojczyzny w katedrze na Wawelu.
Jeżeli słyszysz dzwon bijący z wieży kościelnej, to możliwe że to dzwon od Felczyńskich z Przemyśla.
Po co dzwony dziś, kiedy niemal każdy ma zegarek na ręku lub w telefonie komórkowym? O tym mówił biskup Tadeusz Rakoczy mieszkańcom Skoczowa Górnego Boru.
Jak dzwony biją wszystkie naraz, to wibracje czuć aż w zakrystii.