„Kreska dyskryminuje” - krzyczał wielki tytuł na pierwszej stronie jednej z gazet dzień po tym, jak Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu rozpatrzył złożoną osiem lat temu skargę państwa Urszuli i Czesława Grzelaków z Wielkopolski.
Dziecko, które nie chodzi na szkolną katechezę, nie będzie przygotowane do przyjęcia sakramentów.
Czy religia – jakakolwiek – może być utożsamiana z etyką? Nawet szkolne świadectwa z rubryką „religia/etyka” zdają się sugerować takie rozumienie.
Doświadczeniem pokoleń od tysięcy lat jest związek etyki i religii. Jest nawet regułą, że każda religia tworzy swój własny system etyczny.
„Kreska dyskryminuje” - krzyczał wielki tytuł na pierwszej stronie jednej z gazet...
Twierdzili, że ich syn, Mateusz, nie miał możliwości uczęszczania na lekcje etyki, a także, że był dyskryminowany przez szkołę i innych uczniów, gdyż nie chodził na religię.
Na konieczność zmiany istniejących regulacji prawnych, „tak by młode pokolenie wychowywać do pokoju na lekcjach religii bądź etyki”, zaapelował arcybiskup do Ministerstwa Edukacji Narodowej. W uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki przewodniczył on Mszy w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach.
Życie ministrów jest usłane mniej lub bardziej kontrowersyjnymi decyzjami. Jedna decyzja ministra edukacji Przemysława Czarnka może jednak przejść do historii jako decyzja „ponad podziałami”. Chodzi o zapowiedź wprowadzenia w szkole obowiązkowego nauczania religii albo etyki – do wyboru przez rodziców ucznia lub samego pełnoletniego ucznia.
Religia i etyka wracają do węgierskich planów lekcji jako przedmioty obowiązkowe.