Przestrzeń szkolna od tematów etycznych, tym bardziej religijnych jest wolna... a może pusta?
Dlaczego religię (konkretnie chrześcijaństwo) mieszać do systemu nauki opisującej i normującej moralność?
Religia w szkołach publicznych? Tak, ale lepiej bez ocen i jako wiedza historyczna, a nie nauka o wierze - uważa większość Polaków, których odpytał CBOS - pisze Gazeta Wyborcza.
W związku z materiałami prasowymi, dotyczącymi zapisywania uczniów na zajęcia z religii/etyki w szkołach oświadczenie wydała Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski.
Państwo Grzelakowie z Wielkopolski pozwali Polskę do Strasburga za to, że ich synowi nie zorganizowano w szkole lekcji etyki. Choć chłopak był jedynym chętnym do nauki etyki w całym powiecie, Trybunał w Strasburgu 15 czerwca przyznał Grzelakom rację.
Z nauki religii odchodzi ostatnimi czasy wielu uczniów. I to nie tylko starszych klas, czy szkół ponadpodstawowych. Szkoły mają obowiązek zapewnić im wtedy naukę etyki.
Kościół był za nauczaniem religii lub etyki. Od strony kościelnej sprawa jest zatem jasna – w ten sposób rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. dr Józef Kloch skomentował dzisiejsze orzeczenie Europejskiego Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Trybunał orzekł, że brak możliwości wyboru w polskich szkołach etyki zamiast religii narusza Europejską Konwencję Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
W piątek posłowie zajmą się obywatelskim projektem ustawy o dwóch obowiązkowych godzinach religii lub etyki. Zakłada on także, że ocena z nich będzie umieszczana na świadectwie szkolnym, uwzględniana przy promocji do następnej klasy i wliczana do średniej ocen.