Credo Zanussiego kryje się w najważniejszych pytaniach. O swoich filmach, o doskonałości, o sprawach wiary i życiu wybitny reżyser mówił w Przasnyszu.
– Dzieci są dla nas źródłem radości, a nie czymś złym, czego należy się bać. Mam dużą rodzinę i nie czuję się, jakbym robił coś nadzwyczajnego. Jestem szczęśliwy – mówi Jerzy Patelka.
Konflikt, załamanie, utrata zaufania, poczucie winy, krzywdy, rozterki, trudności – czasem trudno z tym płynąć przez życie. Może warto zaokrętować się na „Arce” – po moc i po radę.
- Bóg przychodzi nie tylko w momentach "łał", ale w codzienności... Są jednak znaki, takie małe cuda, które każą nam ufać i mieć nadzieję - mówili w sobotę uczestnicy diecezjalnego dnia wspólnoty oazy w parafii w Miszewie Murowanym podczas ponadgodzinnego bloku świadectw.
Dziesiątki kanałów, a na wszystkich ta sama sensacyjno-romansowa papka. Przeciętny Polak każdego dnia spędza przed telewizorem 3 godziny i 52 minuty. – To wystarczający argument, by nie wpuszczać telewizora do domu – twierdzą Wiktoryna i Paweł Puzanowscy.
Kobiety z fundacji „Pistacja” próbowały konkursem na filmik ściągnąć młodzież z kanapy. Pomysł nie wypalił. I wtedy postanowiły zaprosić młodzież na kanapę przy kościele.
Jechaliśmy zrobić materiał o jedynej w Polsce rodzinie amiszów. Spotkaliśmy zaś rodzinę, która amiszów przypomina tylko z wyglądu, ale nimi się nie czuje. Reporterska klapa? Wprost przeciwnie. Intrygująca historia, niczym biblijna opowieść o walce Jakuba z aniołem.
Osiedle Ruszcza dzieli od centrum Krakowa ponad 20 kilometrów. Tam, przy ulicy Jeziorko, próbują odnaleźć się ludzie, których los i prawo skierowały do bloków socjalnych.
– Dwa razy „ratunek” z mielonym! – woła Ramona Błachowicz do otworu w podłodze przy barze. Jej szefowa Gabriela Grzybek uśmiecha się. – Ktoś kiedyś pomógł mnie... Staram się oddać choć część tego, co sama dostałam.
Społeczeństwo. Z kromek chleba, które rozdała ta organizacja, można by już pewnie ułożyć linię opasującą ziemski glob. Od 20 lat Katolickie Stowarzyszenie Pomocy im. św. Brata Alberta w Płocku nie tylko karmi głodnych i bezdomnych, ale też pomaga bezrobotnym i zapewnia opiekę dzieciom i młodzieży.