„Czas naszych dni – to lat siedemdziesiąt lub, gdy jesteśmy mocni, osiemdziesiąt”. Gdyby autorowi natchnionemu dziś przyszło pisać tekst, to patrząc na abp. Józefa, musiałby zweryfikować nieco tę miarę.
Od niemal 95 lat zakonnicy z Niepokalanowa gaszą ogień, ratują dobytek, chronią i... modlą się za poszkodowanych.
– Będąc w naszej świątyni, często myślę sobie, jak wiele zadano jej ran podczas wojen. Patrząc na Matkę Bożą, proszę Ją, by już nigdy działania wojenne nie niszczyły naszych świątyń i domów – mówi pani Marianna.
47 kilometrów trasy, 2 tysiące metrów różnicy przewyższeń i 14 stacji Drogi Krzyżowej: w nocy z piątku na sobotę (11/12 kwietnia) dwudziestoosobowa grupa pątników odprawiła Ekstremalną Drogę Krzyżową w Beskidach. Nabożeństwo uchodzi za jedno z najtrudniejszych w ramach akcji EDK w Polsce.
– Podczas chrztu jeden człowiek chodził i mówił: „Stalin by wam dał!”. Komunizm zrobił tam straszne rzeczy – mówiła s. Krystyna, która pracowała w Rosji.
Pan Jezus narodził się w stajni. Jego dom w podlubelskiej miejscowości, który – mimo oporów –powstał na miejscu dawnej obory, jest tu najpiękniejszą z budowli.
Południe Polski utonęło za sprawą trwających przez wiele dni ulewnych deszczy. To inna powódź niż ta z 1997 r., ale możliwe, że przyniesie równie olbrzymie straty. Burzom, oberwaniom chmur i ulewom towarzyszą gradobicia i trąby powietrzne. Niedziela, 12 lipca 2009
Pewnego zimowego wieczoru dziadek opowiedział nam, słuchającym z otwartymi ustami, historię człowieka, który wierzył w pomoc Boga, do tego stopnia, że zapominał o swoim bezpieczeństwie.
- Kiedy wyszłam na ulicę, zobaczyłam tłum ludzi z kocami, koszykami i krzesłami. Ten dziwny pochód wyglądał jak ucieczka z miasta albo pielgrzymka - śmieje się Anna Konecka.