Epidemia gorączki krwotocznej Ebola w Afryce Zachodniej spowodowała już 964 zarażenia i 603 zgony - podała we wtorek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Tylko w zeszłym tygodniu zmarło 68 osób. Epidemia od lutego atakuje Gwineę, Liberię i Sierra Leone.
W Liberii ogłoszono stan wyjątkowy z powodu epidemii zakażeń wirusem Ebola. Zaraza nie omija też ludzi Kościoła. Jedną z jej ofiar stał się br. Patrick Nshamdze z zakonu bonifratrów. 52-letni zakonnik był dyrektorem szpitala w Monrovii.
Po raz pierwszy od wybuchu epidemii eboli w Afryce Zachodniej spadła liczba zarejestrowanych nowych zarażeń tym niebezpiecznym wirusem - poinformowała we wtorek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w Genewie.
Do Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni zgłosił się mężczyzna z podejrzeniem wirusa eboli - poinformował w piątek PAP dyrektor Wydziału Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku Jerzy Karpiński.
Rozmiary epidemii eboli w Afryce Zachodniej są niedoszacowane, ponieważ wielu chorych jest ukrywanych przez rodziny - ostrzegła w piątek Światowa Organizacja Zdrowia. Za szczególnie katastrofalną pod tym względem uznano sytuację w Sierra Leone i w Liberii.
Zachodni lekarze alarmują, że trwająca od pół roku, najtragiczniejsza w jej historii epidemia eboli wymknęła się spod kontroli i zagraża już całej Afryce Zachodniej. Na środę do stolicy Ghany WHO zwołuje regionalną naradę, by powstrzymać szerzenie się wirusa.
Ebola stała się ostatnio jednym z głównych tematów medialnych. To z jednej strony dobrze, bo Afryka potrzebuje pomocy w walce z epidemią. Z drugiej zaś strony mamy do czynienia z medialną histerią jak podczas choroby wściekłych krów czy ptasiej grypy. Na ile zatem groźna jest ta epidemia i czy Polacy mają powody, by się jej bać?
Władze Sierra Leone poinformowały we wtorek, że wydały rozkaz, by wojsko pilnowało ośrodków kwarantanny, w których przebywają osoby zarażone wirusem Eboli, aby bliscy chorych nie byli w stanie zabrać ich stamtąd siłą.
W Afryce walka z koronawirusem jest bardzo nierówna, ponieważ w większości krajów nie ma możliwości przeprowadzania testów. „Tak naprawdę nigdy nie poznamy prawdziwego rozmiaru pandemii na Czarnym Lądzie” – mówi misyjna lekarka pracująca w Demokratycznej Republice Konga.
ONZ rozmieści specjalną misję do walki z epidemią wirusa ebola w najbardziej dotkniętych krajach Afryki Zachodniej - Liberii, Gwinei i Sierra Leone. Rada Bezpieczeństwa ONZ uznała w czwartek epidemię za "zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa".