Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Największa wiejska parafia w diecezji, którą tworzy aż 27 wiosek. Nowy proboszcz zamierza dotrzeć do wszystkich – pieszo, samochodem, rowerem, a nawet na nartach.
Finał tegorocznej akcji rozpoczął się rowerową grą miejską. Rowerzyści mieli odtworzyć historię hutniczego grodu, oglądając... rysunkowe historyjki.
Podczas podróży powóz zatrzymał się na trochę w Wierzchowiskach, przy moście niedaleko skrzyżowania dróg, w pobliżu domu Czajczyków. Tutaj marszałek został powitany chlebem i solą.
Kultura. „Bardzo ładny skansen. Ale najbardziej podobała mi się w nim moja Bożenka…” – tak brzmi jeden z najzabawniejszych wpisów do księgi pamiątkowej kolbuszowskiego skansenu.
– Chciałem wejść na strych, bo nastąpił potworny huk i myśleliśmy, że dach nam się wali – wspomina Piotr Gul z Gorzkowa. – Ale musiałem wycofać się, żeby nie dostać kulą w głowę.
Dziennikarz kulinarny Grzegorz Łapanowski gotował w Janowie Lubelskim dla kilku tysięcy smakoszy, którzy przybyli do sierpniowej kulinarnej stolicy Lubelszczyzny.
Jeszcze niedawno było to zagłębie polskiego buraka i pszenicy. Dziś młodzi emigrują za lepszą i pewniejszą pracą, a na gospodarstwach pozostają tylko rolniczy seniorzy.
W czasie okupacji Niemcy polecili pod groźbą śmierci oddanie parafialnych dzwonów. Jakież było zdziwienie mieszkańców Wierzchowisk, kiedy po zakończeniu wojny dowiedzieli się od swojego proboszcza, iż jeden z dzwonów został ukryty na polu Stanisława Gębali.
Rytwiańskie lasy mnisi wybrali na swoją pustelnię już w XVII w., doceniając miejscową ciszę i piękno regionu. Przybywając tutaj jesienią, od razu można odgadnąć, dlaczego miejsce to nazwano Złotym Lasem.