Ulicami Chojnowa przeszedł kolorowy pochód młodzieży z całej diecezji. Większość to członkowie Eucharystycznego Ruchu Młodych.
Dzieci z przedszkola bł. Franciszki Siedliskiej przeszły ulicami osiedla Winnica.
O pierwszomajowych pochodach, zawłaszczeniu robotniczego święta przez komunistów oraz roli związków zawodowych mówi Andrzej Michałowski, członek opozycji solidarnościowej i były więzień polityczny.
Przeszedł 27 października ulicami Bobowej – parafii, której patronują Wszyscy Święci.
Z roku na rok przybywa miejscowości, w których organizowane są bale, marsze i korowody Wszystkich Świętych. Tak było w parafii św. Hieronima w Bytomiu Odrzańskim.
Przedszkolaki przeszły ulicami miasta, aby obwieścić mieszkańcom świętych obcowanie.
Patrzyłam, jak idą te dzieci po ulicy całymi gromadami, razem z mamami. Potworne. Upiorne twarze, upiorne stroje i szerokie uśmiechy. Wyglądało jak pochód nie z tej ziemi. A raczej spod ziemi.
Dziesiątki świętych i setki tych, którzy do świętości dążą – zamiast w upiornych przebraniach, młodzież wyszła na ulice z relikwiami.
Odbyły się w tej miejscowości po raz pierwszy. Spotkały się z wielkim zainteresowaniem.
Marsz przeszedł ulicami Czołgistów, Jasną, Garnizonową i Wyżynną.Zdjęcia: Łukasz Sianożęcki /Foto Gość