"Boska" maskotka
Z obserwacji i słów przebija się jedno: lekceważenie. Tradycja, która
zastępuje żywą wiarę. Liturgia o którą - można czasem odnieść wrażenie -
niespecjalnie się dba. Taki kult jest próżny. Nic dziwnego, że nie przenosi
się na codzienność.