To nie jest książka do jednorazowego przeczytania. To pozycja, do której trzeba od czasu do czasu sięgać, by wyraźnie widzieć te nurty polskiej kultury, które zdecydowanie przeciwstawiały się zarazie/chorobie/hydrze/grzechowi antysemityzmu.
Chcą, żebym się zaciągnął na wojnę. Nie na tę prawdziwą, co się toczy „gdzieś daleko” na Bliskim Wschodzie czy na wschodniej Ukrainie. Na tę swojską — polską zimną wojnę religijną.
Dlaczego darzysz mnie życzliwością, tak że mnie uznajesz, choć jestem obcą? Rt 2,10
Zbierzcie się i słuchajcie, synowie Jakuba, słuchajcie Izraela, ojca waszego! Rdz 49,2
Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Rdz 3,11
Nie lękaj się, Jerozolimo, bo małżonkiem ci jest twój Stworzyciel, któremu na imię: Pan Zastępów; Odkupicielem twoim Święty Izraela. Iz 54,4a.
Aon im odrzekł: „Nie, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa”.
Człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce.
Chodzi o to, żeby nie odpowiadać złem na zło, nie dodawać nowej krzywdy do poprzedniej, żeby przerwać łańcuch zła.
Postępujesz w duchu wiary, gdy pomagasz braciom, a zwłaszcza przybywającym skądinąd. (3 J 5)