Polska misjonarka, s. Dominika Laskowska ze zgromadzenia sióstr pallotynek znalazła się wśród trojga laureatów nagrody Akademii Francuskiej im. Raoula Follereau.
Siostry w szarych habitach można spotkać między innymi w Koszalinie i Bobolicach. Otwarte na drugiego człowieka pomagają mu czynem i modlitwą.
Plecaki, szkolne przybory, podręczniki do nauki polskiego, a także zabawki, gry i sportowe ubrania - na to wszystko czekają podopieczni sióstr pallotynek na Ukrainie.
Ich obecność w Koszalinie nierozerwalnie związana jest z początkiem diecezji. Mieszkańcy miasta dziękowali za pół wieku pracy apostolskiej i wszystkie dzieła sióstr pallotynek.
DPS w Bobolicach, prowadzony od początku przez siostry pallotynki, świętuje 60. urodziny. - To naprawdę jest dom, nie zakład pracy - mówi jedna z rehabilitantek.
Trudno sobie wyobrazić kancelarię kurii czy katedralną zakrystię bez sióstr pallotynek. To oczywiście tylko niewielki wycinek tego, co oznacza ich obecność w Koszalinie.
Ich obecność w Koszalinie wiąże się mocno z początkiem diecezji. Mieszkańcy miasta dziękowali za pół wieku pracy apostolskiej i wszystkie dzieła sióstr pallotynek.
Pierwsze siostry pallotynki przybyły do Lidzbarka Warmińskiego w 1948 roku. W tym roku świętują 70 lat pobytu w mieście.
Pallotynki namawiają rodziny do wspólnego czytania. Promują pierwszy tom bajek autorstwa s. Karoliny Słomińskiej.
W sobotę 22 stycznia, w liturgiczne wspomnienie św. Wincentego Pallottiego, abp Tadeusz Wojda SAC przewodniczył Mszy św. w kaplicy domu zakonnego u sióstr pallotynek w Gdańsku.