Pomoc przodków
Ala tylko kiwnęła głową. Wydaje się tak słaba, jakby miała się przewrócić. Lecz spacer zrobił swoje, prababcie i pradziadkowie chyba wlali w nich sporo mocy, bo wracali już w lepszym nastroju, wyluzowani, zachwyceni świeżą zielenią. A gdy za furtką poczuliśmy zapach placków, to na wyścigi pędziliśmy do kuchni. A tu od strony kościoła nadciągają rodzice, więc popyt na placki będzie, oj będzie.