Była lekcja historii, dziesiątki pytań i zajęcia, podczas których dzieci wykonały ozdobnego koguta. Wszystko po to, aby lepiej poznać regionalne zwyczaje świąteczne.
Dwa wielkie marsze, bieg, wystawy, pokaz filmu z muzyką na żywo i wspólne śpiewanie pieśni okolicznościowych. Dla każdego coś... patriotycznego.
Miałem 14 lat, gdy pierwszy raz usłyszałem, jak gra i śpiewa Christopher John Boyle. To zasługa Pawła, kolegi z ogólniaka w Józefowie nad Wisłą i… pani od biologii.
Łamią szyfry, śpiewają patriotyczne piosenki i kodują historyczne gry. Wiedza o dziejach współczesnej Polski nie musi być nudna!
Tak zmarłą Marię Longier zapamiętają jej dzieci. Ale jej służba przez 30 lat w kościele to lekcja pracowitości i pobożności dla wszystkich w Ratajnie.
- Coraz mniej śpiewamy w domach, dlatego warto organizować takie wydarzenia, aby trochę ludzi zainspirować - mówi ks. Jarosław Aleksandrowicz, miejscowy proboszcz.
Jak z maluchami rozmawiać o wielkich sprawach? W jak najprostszy, ale ciekawy sposób. Ożywiona lekcja historii to świetna metoda na wyjaśnianie najmłodszym nawet tak trudnych pojęć jak ojczyzna, patriotyzm czy niepodległość.
Dzieci z Opolszczyzny licznie uczestniczą w muzealnych lekcjach organizowanych w Muzeum Wsi Opolskiej w Bierkowicach. Uczniowie dowiadują się podczas nich o świątecznych zwyczajach, obrzędach i związanych z Bożym Narodzeniem tradycjach Śląska Opolskiego.
Ulicami Słupska przeszedł po raz 12. Marsz dla Jezusa. Uczestnicy wydarzenia w czasie drogi śpiewali, skandowali hasła, modlili się.
Ostatnia modlitwa, którą porwany w Afryce polski misjonarz odmówił z towarzyszami niedoli brzmiała: „Jezu ufam Tobie!”. Całe 44 dni jego niewoli, były jedną wielką lekcją zawierzenia.