– Jej życie było ofiarą za cierpiących. A dziedzictwem są setki Wieczerników modlitwy – mówi o. Enzo Gabrieli, postulator procesu beatyfikacyjnego Natuzzy Evolo.
Anielska Misja Wspierania Kapłanów przy Zgromadzeniu Sióstr od Aniołów działa już od 20 lat. Teraz patronuje jej służebnica Boża s. Wanda Boniszewska.
Maja DODANE31.05.2007 16:54
Pytałam się o święto ku Czci najświętszej Głowy Chrystusa... Odpowiedź była taka: "Nie ma takiego święta. Pytanie: skąd wiesz, ze Pan Jezus tak powiedział? Z jakiego prywatnego objawienia te słowa pochodzą? Uznanego czy nieuznanego przez... »
W pierwszym odruchu można by uznać, że była zwyczajną, bardzo pobożną kobietą z XIV wieku.
Z Fanaru Jan Paweł II udaje się prosto na lotnisko, aby polecieć do Izmiru, starożytnej Smyrny, a stamtąd - helikopterem wojskowym - do ruin starożytnego Efezu.
Większość poniedziałkowych wieczorów w TVP 1 wypełnią powtórki. To oznaka finansowych kłopotów, jakie przeżywa telewizja publiczna.
Co to znaczy słyszeć głos Boga? Jak wyglądało życie szczególnie obdarowanych kobiet? Jaką misję miały do spełnienia? Odpowiedź w znakomitej książce Ewy Czaczkowskiej.
Co można robić latem, żeby serce mocniej nam zabiło? Podróżować. Jak ma się odpowiednie środki, to nawet daleko.
Stosunkowo łatwo wyobrazić nam sobie kogoś, kto jako święty zostaje obdarzony stygmatami – widzialnymi znakami męki Chrystusa.
Adam Mickiewicz wzorował na niej Aldonę z "Konrada Wallenroda", tę zamurowaną na zamku w Malborku. Życie dzisiejszej patronki literacko przetworzył także Günter Grass w swojej powieści „Turbot”. Ale jej sylwetka inspiruje nie tylko artystów.