Misterium Męki Pańskiej po raz kolejny rozegrało się na ziębickich ulicach.
Dzieci witały Pana Jezusa i interesowały się Jego osiołkiem. A nawet dwoma – bo w procesji wzięła udział młoda oślica Kinia i jej mama Karola. Towarzyszył im bardzo towarzyski kucyk szetlandzki imieniem Jadzia.
Przeżyli wizytę sanepidu i antyterrorystów, rysowali, recytowali i przygotowywali się do Drogi Krzyżowej.
Organizatorzy orszaków mistrzowsko wykorzystują mocne strony swoich środowisk, lokalne tradycje i talenty mieszkańców.