Ta pamięć musi trwać
Niemcy przyszli nocą. Walili kolbami karabinów w drzwi, kazali się pakować i wynosić. Chorzy i starzy, którzy nie mogli szybko wyjść, byli rozstrzeliwani na miejscu. Potem obóz i często oddzielanie dzieci od rodziców. 82 lata temu zaczęło się wysiedlanie Zamojszczyzny.