Mk 7, 14-23. To, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym.
Dlaczego łatwiej nam angażować się, poświęcać czas i energię, modlić się żarliwie i stawać w szranki ze złem na zewnątrz, nie w sobie?
27 świeckich kandydatów do posługi udzielania Komunii św. w nadzwyczajnych okolicznościach przyjęło misję; inni ją odnowili. Obecnie jest ich w diecezji płockiej 106.
Dla Boga nie to jest najważniejsze, czy się modlę, ale dlaczego to robię, co jest w moim sercu
– Podczas trwających 15 lat prac renowacyjnych nie było ani jednego dnia bez sprawowanej w tym kościele Mszy św. – mówił ks. Ryszard Kinder.
Na to rzekł Pan do niego: "Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości" (Łk 11,37-41).
Osóbom przeżywającym kryzysy lub szukającym formacji służyć ma Dom Ojca, prowadzony przez Odnowę w Duchu Świętym naszej diecezji.
A gdy kubek zostanie już oczyszczony nie można pozostawić go pustym...
Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Niezwykle łatwo zapomnieć o dalszej konsekwencji tych słów.
Wybitna kreacja Mariana Opani i problem, wobec którego nie powinniśmy przechodzić obojętnie – oto główne walory spektaklu „Ojciec”.