Na kartach historii górnictwa 31 stycznia 1923 roku zapisał się jedną z najtragiczniejszych katastrof pod ziemią.
Na Górnym Śląsku od stycznia do maja 1945 r. z rąk czerwonoarmistów zginęło w sumie 35 księży diecezjalnych – 33 z archidiecezji wrocławskiej i 2 z diecezji katowickiej – oraz kilku kapłanów zakonnych.
Modlitwą i złożeniem kwiatów pod tablicą pamiątkową na cmentarzu rozpoczęły się uroczystości w 100. rocznicę największej katastrofy w historii bytomskiego górnictwa.
Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu zmieniła w poniedziałek wyrok niższej instancji i uznała, że Łotwa miała prawo skazać dawnego radzieckiego partyzanta Wasilija Kononowa za zbrodnię wojenną z 1944 roku.
Od tamtego tragicznego wydarzenia minął cały wiek, ale pamięć o górnikach i ratownikach, którzy wtedy zginęli, wciąż trwa.
Urodził się 29 września 1887 roku w Tworkowie koło Raciborza. Ukończył studia teologiczne na Uniwersytecie Wrocławskim, święcenia kapłańskie przyjął w 1911 roku we Wrocławiu z rąk kardynała Georga Koppa.
Cechą charakterystyczną wielu fałszywych objawień prywatnych jest kult jakim wśród swych zwolenników cieszą się sami "wizjonerzy". Niektórzy ogłaszając setki rzekomych objawień i orędzi celowo dążą do "rozmienienia na drobne" ich przebiegu i treści. Bo nie o objawienia i orędzia im chodzi, lecz o własną popularność.
"Serce jednego z największych sportowców, jakich wydała ziemia nasza, przestało bić" - pisał "Przegląd Sportowy".
Rano jak zwykle wyjdziesz przed dom, by pojechać do pracy. Otworzysz auto i pilotem zaprogramujesz komputer. Potem wyciągniesz się w fotelu i... spokojnie utniesz sobie drzemkę. Samochód pojedzie sam. .:::::.
Rano jak zwykle wyjdziesz przed dom, by pojechać do pracy. Otworzysz auto i pilotem zaprogramujesz komputer. Potem wyciągniesz się w fotelu i... spokojnie utniesz sobie drzemkę. Samochód pojedzie sam.