E-platformy z ubraniami, meblami i elektroniką z drugiej ręki rosną o 20 proc. Mimo to stacjonarne sklepy typu second-hand przestały znikać z rynku. Polacy coraz chętniej dają rzeczom życie po życiu - informuje w poniedziałek "Rzeczpospolita".
Czwartkowy poranek. Za trzy minuty wybije godzina 9. Pod drzwiami wielkiej hali, za którymi kryją się stosy nowego towaru w jednym z lubelskich second handów, robi się coraz ciaśniej.
Coraz więcej osób kupuje w sklepach typu second-hand, nie tylko z oszczędności. Liczba stacjonarnych punktów co prawda spada, za to boom widać w internecie - czytamy w środę w "Rzeczpospolitej".
Czyli rzecz o nowoczesnej... używanej odzieży.
Łk 21,29-33. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże.
Każda rzecz jest tu w symbolicznej cenie. W dodatku można ją potem oddać, kupić inną i... wesprzeć szczytny cel.
Przy ul. Wolskiej zostanie otwarty sklep, z którego dochód będzie przeznaczony na pomoc potrzebującym. To już piąta placówka w stolicy utworzona przez Fundację Sue Ryder.
Z danych udostępnionych przez OEES wynika, że co roku ze wszystkich 90 milionów ton produkowanych ubrań, wyrzuca się nawet 20 milionów ton. Dane te dotyczą jedynie USA i UE.
Niezwykła opowieść o historii deportacji polskich Żydów z Niemiec do Zbąszynia w 1938 r.
Dzisiaj w Kędzierzynie-Koźlu otwarte zostało Muzeum Koszulki Piłkarskiej im. Murtazy Ahmadiego.