Z okazji 170. rocznicy rabacji w Siedliskach Bogusz odbyła się sesja naukowa poświęcona temu wydarzeniu.Zdjęcia: Grzegorz Brożek /Foto Gość
O rabacji, jej przyczynach i nieudanych rozliczeniach opowiada historyk ks. dr Krzysztof Kamieński, dyrektor Archiwum Diecezjalnego w Tarnowie.
Rabacja, której 170. rocznica właśnie minęła, ciągle pozostaje nieodrobioną lekcją.
W Siedliskach Bogusz odbyły się obchody 170. rocznicy rabacji. Z sąsiedniej Smarzowej pochodził Jakub Szela, symbol tragicznych wydarzeń z 1846 roku.
Popularność zdobywa ostatnio próba syntezy historii Polski jako jednego pasma społecznego ucisku i buntu, w którego centrum jest rabacja roku 1846.
Powstanie krakowskie zdusiła rabacja. Z poruseństwem chochołowskim zaborcy poradzili sobie własnymi rękami. Marzenia o niezawisłości przetrwały mimo to, choć zyskały całkiem nieoczekiwany wymiar.
Zawirowanie 1846 r. w diecezji niektórzy duchowni przypłacili życiem, zdrowiem, więzieniem i szykanami. Śmiertelnymi ofiarami Rabacji było 5 księży z diecezji. Obchodzimy 175. rocznicę tych wydarzeń.
Niebawem minie 175. rocznica rabacji galicyjskiej, rzezi, która jest jedną z najtragiczniejszych kart nie tylko lokalnej historii, ale dziejów polskich. Publikujemy apel Fundacji Pro Patria Semper.
W Galicji 171 lat temu zakończyła się rzeź, w której od chłopskich kos i pałek zginęła elita polskiego społeczeństwa.
Uzbrojeni byli w kosy, widły, cepy i siekiery. 19 lutego chłopi ruszyli na dwory „wymierzyć sprawiedliwość” panom, dziedzicom, oficjalistom. Polacy przelali polską krew. Mija 175 lat od tych wydarzeń.