Poseł Miron Sycz, zwolennik zabijania ponad 500 chorych dzieci rocznie, pozwał księdza, który to ujawnił.
Jacek Kotula i Przemysław Sycz zostali w apelacji uwolnieni od zarzutu zniesławienia Szpitala Pro Familia w Rzeszowie. Ich protesty przeciwko zabijaniu w tej placówce chorych nienarodzonych dzieci pozostają więc pod ochroną wolności słowa i wypowiedzi.
Pomiędzy rozgrzanymi kamieniami czai się nieruchomo splecione długie ciało. Pionowe źrenice obserwują okolicę. Co jakiś czas wysuwa z paszczy rozdwojony język.
Tak o patronie świdnickiej parafii mówił w czasie odpustu biskup. Podkreślał, że nie chodzi tylko o pomoc materialną i duchową, ale i służbę prawdzie, za którą zginął święty.
Centrum w Radzionkowie, które upamiętni Górnoślązaków wywiezionych w 1945 r. do Związku Sowieckiego, jest już prawie gotowe.
Skandaliczny wyrok Sądu Okręgowego w Rzeszowie w sprawie obrońców życia, godzący w wolność wypowiedzi i wolność działania organizacji społecznych, jest groźny nie tylko dla katolików.
Historia. W półmroku jedna ze ścian zaczyna się... przesuwać. Spycha cię z innymi zwiedzającymi na wąską przestrzeń. Jesteś w „krowioku” – bydlęcym wagonie. Takim, jakie w 1945 roku powiozły na Wschód tysiące Ślązaków.
- Cała ta prezydentura była niszczeniem rodziny i atakiem na życie. Zwłaszcza ustawa o in vitro i konwencja przemocowa - mówiła Kaja Godek podczas pikiety Fundacji Pro. Przed pałacem prezydenckim kilkudziesięciu wolontariuszy zasłoniło budynek banerami z wizerunkiem Bronisława Komorowskiego i dziecka po aborcji.
Sąd Najwyższy uchylił wyrok nakazujący działaczom pro-life przeprosić prywatny rzeszowski szpital za przeprowadzane w 2014 roku pikiety i wystawy.