Artykuł z cyklu: Odrzucić okrucieństwo zawieszonych w duchowej pustce powrotów Wśród naszych prywatnych obowiązków powinny przeważać zajęcia wprowadzające ład. Azymut, Nr 3/2002
Jesienią 1956 r. z Kępna w Wielkopolsce trzech biskupów z Katowic rozpoczęło powrót do macierzystej diecezji. Za nimi były cztery lata poniewierki, strachu i zwątpienia. Wracali do diecezji rządzonej przez „księdza patriotę”, podzielonej na wiernych przestraszonych, przyczajonych i czekających na powrót biskupów.
Obecnie, o ile nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, powitamy grupę śmiałków 18 lipca o godz. 18.00!
W Syrii trwa tsunami przemocy, okrucieństwa i cierpień. Końca wojny wciąż nie widać. Słychać za to apele do chrześcijan, by zaczęli myśleć o powrocie. Na tej ziemi nie może ich zabraknąć.
Będą prężyć muskuły, biec, nabierać rozpędu, znikać za zakrętem, a potem zatrzymają się na kolejnym rozstaju...
W sobotę 1 maja, w wiosce Ayugi na północy Ugandy sześć kobiet odnowiło po latach swoje życie sakramentalne, a dziewięć przyjęło chrzest. Zobacz naszą fotorelację.
Nasz patron. Dzięki niemu przez dwa lata Radom był faktyczną stolicą Korony.
Czy umiemy wrócić do tych, którzy byli świadkami naszej słabości, widzieli nasze klęski, błagania, lęk? Czy ci, którzy widzieli naszą niewiarę, zobaczą także naszą wiarę?
Biskup Jan Wieczorek wspomina powrót ojca z deportacji na Wschód.
Cały wielki post jest jednym potężnym wołaniem, by wrócić do Boga, na nowo podjąć odpowiedzialność, postąpić zgodnie z tym, do czego zostaliśmy powołani.