Podejrzane milczenie
Mój kolega się na mnie obraził, a ja nie wiem dlaczego. Nie odzywa się do mnie, cały czas mnie ignoruje. Nic mu nie zrobiłam, nie powiedziałam nic takiego, o co mu może chodzić? Jak coś ode mnie chce, to mówi mi to albo jego kolega, albo pisze mi to na kartce. Nie oczekuję, żeby mnie uwielbiał czy coś, ale dobrze się dogadywaliśmy. Nie lubię być z kimś pokłócona. Nie dawno też się do mnie nie odzywał, ale to było tylko pół dnia i przyznał, że nie było przyczyny.
Szóstoklasistka.