​Pod bazyliką w Grybowie stawiła się młodzież z dekanatu Krynica-Zdrój, Ropa i Grybów. – Przechodzimy po 15.00 przez Bramę Miłosierdzia, wcześniej witając dosłownie młodych chlebem i solą – informuje ks. Piotr Cichoń, organizator Synaju grybowskiego. Wszystkim młodym już w kościele został przedstawiony jeden z patronów Roku Miłosierdzia (św. o. Pio wszyscy znamy) o Leopold Manić, zwany apostołem sakramentu pojednania. Wspólnie, wobec Jezusa Eucharystycznego uczestnicy spotkania odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a następnie wyszli z krzyżem na Matelankę, jeden z niewielkich szczytów wokół bazyliki. – Tam rozpoczynamy drogę krzyżową i schodzimy na dół do kościoła, w którym wszyscy spotykamy się na Eucharystii. W jej trakcie konferencję, rozpoczynająca rekolekcje parafialne wygłosi ks. dr Jan Bartoszek, papieski misjonarz miłosierdzia – mówi ks. Piotr Cichoń. - Światowe Dni Młodzieży dały pewną nową dynamikę duszpasterstwu. Mamy KSM, na który przychodzi coraz więcej młodych. Organizujemy regularnie spotkania, przychodzą nasi koledzy i koleżanki pomodlić się w klimacie trochę innym, niż ten znany z codziennego duszpasterstwa. To, co nastrojowe, klimatyczne i radosne przyciąga młodych. Potem przychodzą na spotkania Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, czegoś chcą w życiu, czegoś szukają i chcą włączać w swoje życie Pana Boga – zapewnia Beniamin Krok z KSM w Grybowie.
Zdjęcia: Grzegorz Brożek /Foto Gość

​Reprezentanci 6 dekanatów tworzących okręg ciężkowicki rozpoczęli mały Synaj 19 marca na miejscowym rynku, z którego w procesji przeszli do kościoła. Na progu, przed bramą miłosierdzia przywitał ich kustosz sanktuarium ks. Jan Zając. Później uczestnicy spotkania odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia, trwali na adoracji i uwielbianiu Pana Jezusa. Wspólnie z parafianami modlili się na zakończenie na Mszy św. Jutro wybiera się wielu z tych stron do Tarnowa. Tylko z naszej, ciężkowickiej parafii jedzie 20 osób – mówią animatorki dekanalne Wioletta Jasińska i Paulina Postawa. Cieszą się, że w Ciężkowicach odbył się mały Synaj. – Te spotkania dekanalne, okręgowe wnoszą wiele w nasze życie. To są cenne doświadczenia. Poznajemy ciągle nowych ludzi, którzy są podobni do nas, wyznają te same wartości, wiarę. Z takiego spotkania wszyscy wychodzimy silniejsi – mówią dziewczyny.
Zdjęcia: Grzegorz Brożek /Foto Gość

W okręgu mieleckim mały Synaj odbył się w piątek w trzech dekanatach, w których odbyły się 18 marca nabożeństwa drogi krzyżowej. Pierwsze spotkanie odbyło się w kościele pw. Ducha Świętego, skąd procesyjnie uczestnicy przeszli do mieleckiej bazyliki. Drugie, to inscenizowana droga krzyżowa w kościele pw. MB Nieustającej Pomocy. Dekanat radomyski spotkał się przy kaplicy w Żarówce, skąd młodzież i parafianie przeszli 3 kilometrowym szlakiem do świątyni parafialnej w Zdziarcu, gdzie uczestniczyli w Eucharystii. - To nasze dzisiejsze spotykanie dekanalne to część piątego okręgowego Synaju. Uprzedzamy diecezjalne spotkanie młodych w Tarnowie. Tym szlakiem drogi krzyżowej idziemy drugi rok z rzędu. Jest nas 300 osób, m.in. z Wadowic Górnych, Zasowa i innych parafii. Wspólnie się modlimy, integrujemy budując dużą wspólnotę lokalnego Kościoła. To bardzo ważne, bo jest namiastką tego, co dzieje się w Tarnowie w Niedzielę Palmową, a nie wszyscy będą mogli tam pojechać i przeżyć to spotkanie – mówi ks. Damian Warzecha, wikariusz ze Zdziarca, organizator spotkania.
Zdjęcia: Grzegorz Brożek /Foto Gość

​O 14.00 limanowska bazylika Matki Bożej Bolesnej, a zarazem kościół jubileuszowy z Bramą Miłosierdzia, wypełniła się setkami młodych z czterech dekanatów tworzących limanowski okręg duszpasterstwa młodzieży.Po zawiązaniu wspólnoty konferencję o miłosiernym Ojcu i uczynkach miłosierdzia wygłosił ks. Tomasz Szewczyk, wikariusz a par. Miłosierdzia Bożego w Mordarce. O 15.00 rozpoczęła się Godzina Miłosierdzia, której kulminacyjnym momentem była koronka do Bożego Miłosierdzia odmawiana w czasie procesji ulicami miasta. Młodzi nieśli krzyż Światowych Dni Młodzieży oraz ikonę Matki Bożej. Nad przebiegiem procesji czuwała policja, ale i zastępy wolontariuszy, którzy podczas ŚDM będą opiekować się pielgrzymami. Nabożeństwo Godziny Miłosierdzia prowadził ks. Bogdan Stelmach, dekanalny duszpasterz młodzieży w Tymbarku. Po powrocie z procesji dla uczestników przygotowano poczęstunek. O 18.00 Mszę św. w limanowskiej bazylice odprawił wraz z duszpasterzami młodzieży ks. prał. Wiesław Piotrowski, kustosz sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. Homilię wygłosił ks. Stanisław Knurowski, wikariusz z par. Laskowa. Spotkanie „Mały Synaj” w okręgu limanowskim zakończyła śpiewana Droga Krzyżowa pod tytułem „Ślad losu”.
Zdjęcia: ks. Zbigniew Wielgosz /Foto Gość   
 

Tarnowski Mały Synaj odbywa się w Mościcach i rozpoczął się o godz. 15.00 Koronką do Bożego Miłosierdzia ulicami miasta. - W czasie Koronki "omadalmy" kilka z najważniejszych punktów naszego życia. Jest to przychodnia, hospicjum, miejsce pracy, zajezdnia, sklep otwarty w święta, komenda policji, miejsce kultury, które mam nadzieję, jest jedną z ważniejszych w życiu, następnie strefa fizyczna, a więc drożdżówka z herbatą, i kończymy w kościele, w którym będzie konferencja, uwielbienie i Msza św. - relacjonuje Olka Małochleb, animatorka ŚDM z Mościc. - Msza św. jest parafialna, ponieważ chcemy pokazać, że młodzi są i się modlą - dodaje. Jak zauważa ks. Artur Mularz, koordynator okręgowy ŚDM, modlitwa jest uczynkiem miłosiernym. - Czasem ją spychamy i nie doceniamy jej wartości, ale to jest pierwsza ścieżka do drugiego człowieka. Kiedy w inny sposób nie możemy mu pomóc, modlitwa to najcenniejszy dar - przekonuje. Uwielbienie na Małym Synaju w Tarnowie poprowadził zespół Wzgórze Syjon z ks. Arturem Mularzem i ks. Stanisławem Kłysiem.
Zdjęcia: Beata Malec-Suwara /Foto Gość

​Mały Synaj w Nowym Sączu rozpoczął się w środę i trwa do dzisiaj. Połączono go z rekolekcjami dla młodzieży, które prowadzi w kościele św. Kazimierza ks. Maciej Kucharzyk, saletyn, misjonarz, organizator Saletyńskich Spotkań Młodych w Dębowcu. - Kościół pęka w szwach, ludzie siadają nawet na podłodze - mówi Jarek Baziak, okręgowy animator ŚDM w Nowym Sączu.
W piątkowy wieczór w ramach V Małego Synaju odbył się koncert Darka Maleo Malejonka, ambasadora ŚDM w Krakowie. - Wokalista przemawia do młodych, bo charakteryzuje go młodość ducha, bliskość Jezusa i autentyczne, żywe świadectwo - mówi ks. Janusz Faltyn, okręgowy koordynator ŚDM.
Darek Malejonek apelował do młodych, którzy zgromadzili się w sądeckim kościele Kazimierza, by nie zabrakło ich na spotkaniu z papieżem w Krakowie, bo to - jak mówił - muszą być najwspanialsze Światowe Dni Młodych w dziejach świata.
Zdjęcia: Beata Malec-Suwara /Foto Gość

​V Synaj - Wejście do Ziemi Obiecanej w kościele w Dąbrowie Tarnowskiej, który cieszy się przywilejem kościoła jubileuszowego, był połączeniem przygotowania do Diecezjalnego Święta Młodzieży z pielgrzymką Roku Miłosierdzia. Młodzież miała możliwość wypełnić wszystkie warunki do zyskania odpustu zupełnego.
- Na początku zgromadziliśmy się przed kościołem i tam zostaliśmy pokropieni wodą święconą na pamiątkę chrztu świętego. To było także nawiązanie do 1050. rocznicy chrztu Polski i miało nam uświadomić, że przy chrzcielnicy rozpoczęło się nasze życie Boże. Przez Bramę Miłosierdzia mogliśmy wejść jak do Ziemi Obiecanej, po łaskę Bożą, po życie w łasce - mówi ks. Marek Zębura, okręgowy koordynator ŚDM z Dąbrowy Tarnowskiej. Następnie odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu, którą poprowadziła grupa PANdamusic z Lublina. - A po niej Uczta - Eucharystia, której przewodniczył misjonarz miłosierdzia ks. Michał Dąbrówka. Oprawę muzyczną Mszy św. przygotował nasz rodzimy zespół młodzieżowy z Dąbrowy Tarnowskiej Filii Dei - relacjonuje ks. Marek. Spotkanie zakończyło czuwanie, które miało charakter Misterium Drogi Krzyżowej w wykonaniu lubelskiego zespołu PANdamusic.
Zdjęcia: Beata Malec-Suwara /Foto Gość