Kogoś, kto zna (kto nie zna?), choćby w przybliżeniu, dorobek estradowy i liczbę wylansowanych przez Krzysztofa Krawczyka przebojów, deklaracja, że Ojcu Świętemu śpiewajmy jest najważniejszą w karierze, może zdziwić.
Tytułowy utwór z ostatniego albumu artysty
Twórcy sztuki „Chciałem być” dostarczają widzom sporo rozrywki. Czy jednak dowiadujemy się z tego spektaklu czegoś więcej o Krzysztofie Krawczyku – człowieku?
W Krawczykach odbyła się uroczystość poświęcenie krzyża oraz otwarcie nowego placu zabaw.Zdjęcia: Jan Powierża
Krzysztof Krawczyk, znakomity polski piosenkarz, kompozytor i gitarzysta zmarł dziś, w Poniedziałek Wielkanocny. Kilka dni temu wyszedł ze szpitala, gdzie trafił z powodu zakażenia koronawirusem. Miał 74 lata.
Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł 18 listopada ks. Dariusz Krawczyk, Główny Odpowiedzialny Instytutu Świeckiego Życia Konsekrowanego Świętej Rodziny w Łomiankach, kapłan archidiecezji szczecińskiej.
Krawczyk śpiewa Dylana
Jak zauważył Gilbert Keith Chesterton - "każde pokolenie instynktownie szuka swojego świętego; nie jest on przecież tym, czego ludzie pragną, lecz raczej tym, czego potrzebują". Istotnie, niezmiennie mamy nadzieję, że człowiek umie wzbić się ponad własny egoizm i dostrzegać wokół siebie innych.