Po pokonaniu kilku śluz, dom pchany przez pchacz, zacumował w pobliżu Mostu Grunwaldzkiego.
Dom wzniesiony na solidnych fundamentach ma duże szanse ostać się nawet w czasie potężnej burzy. Czy to dotyczy także wiary bierzmowanych?
Miał być kościół, jest duży dom, przez który codziennie przewijają się dziesiątki osób. Jedni przychodzą na chwilę, inni spędzają tu czas jak w pracy. Wszyscy próbują odnaleźć siebie na nowo.
Setki domów zalanych, utracony majątek, uszkodzone drogi – to efekty przejścia żywiołu.
Nie tylko mieszkańcy Librantowej i okolic mogą liczyć na pomoc, ale także ci, których dobytek ucierpiał w wyniku wczorajszych intensywnych opadów deszczu.
W wyniku intensywnych opadów deszczu tatrzańskie potoki zamieniły się w rwące rzeki, miejscami woda wystąpiła z koryt. Na Podhalu są podtopione domy i zalane ulice. W Czarnej Górze woda podtopiła romskie osiedle.
Zalane i podtopione domy, gospodarstwa oraz drogi i ulice to efekt intensywnych opadów deszczu i burz, które w niedzielę przeszły nad Małopolską. W gminach Dąbrowa Tarnowska i Igołomia-Wawrzeńczyce ogłoszono alarm powodziowy.
Z okazji Targów Wiatr i Woda firma M3 System z Brzeska zorganizowała dni otwarte, podczas których w Porcie Czerniakowskim można było obejrzeć dom na wodzie.
Brutalna prawda jest taka: najtaniej byłoby nie bronić się przed powodziami. I nie odbudowywać zniszczonych domów. Ludzie musieliby się wyprowadzić z zagrożonych terenów. Ale takie rozwiązanie jest nierealne.
- Gazu łzawiącego i strumieni wody użyto podczas próby wkroczenia komornika do stołecznej hali Kupieckich Domów Towarowych. Z hali wyszło też kilka osób z objawami działania gazu, trafiły do obecnych na miejscu karetek.