Przepiękne ich dusze
Bogdan pamięta piekarza, który bał się sprzedać mamie chleb. Dopiero kiedy zdjęła pierścionek z brylantem, rzucił na trawę bochenek. Bolesława wspomina noc, kiedy dawny uczeń ojca przyjechał z furą węgla, bo jego żonie przyśniło się, że dzieci profesora zamarzają z zimna. – Trudno uwierzyć, że mogło tak być – mówi 102-letnia Danuta Boba w filmie „W imię najwyższych wartości”.