Nie był nadzwyczajnym mówcą ani organizatorem spektakularnych akcji. Ale to właśnie on dla wielu został prawdziwym życiowym przewodnikiem.
To Boży komandosi. Działają bez rozgłosu. Nie jest im potrzebny. Są profesjonalistami w przyciąganiu ludzi do Chrystusa i w działaniu na wskroś ewangelicznym.
Przeszło 60 lat temu na terenie starej bocznicy kolejowej i fabrycznych magazynów porąbano krzyż. 20 lat później właśnie to miejsce Pan Bóg wybrał sobie na swój dom.
Niewidoczne w swoim działaniu, a przy tym pomocne i dobre jak Boży posłańcy, to zadanie jakie siostrom postawił ich założyciel.
Jest patronem nie tylko robotników, ale także m.in. dobrej śmierci, miłości oraz Adwentu. Św. Józef patronuje również jednej z kraśnickich parafii.
Niewidoczne w swoim działaniu, a przy tym pomocne i dobre jak Boży posłańcy – to zadanie, jakie siostrom postawił ich założyciel. Dziś realizują je, podejmując najtrudniejsze i najprostsze zadania.
Cichy, wielki i skuteczny. Pod wodą wytropi każdy okręt. Może strzelać torpedami, rakietami i pociskami armatnimi.
Rościszewo jest jednym z miejsc, które św. Józef wybrał na swój cichy i skuteczny patronat.
Św. Józef Robotnik od 1972 roku jest patronem parafii w Woli Rusinowskiej.
– Nie wolno nam dopuścić do tego, aby głos Kościoła został zduszony i przez to nie był słyszany – powiedział bp Krzysztof Zadarko podczas uroczystości pobłogosławienia dzwonów i organów w Darskowie.