Postać to zagadkowa. Niewiele wiemy o nim z Biblii. A jednak ów złoczyńca, którego uwolniono miast Chrystusa, od wieków fascynuje artystów. W tym przypadku zainspirował angielską pisarkę i rosyjskiego reżysera.
Ten powstały w 1961 roku film przez lata zaliczany był do najpopularniejszych biblijnych produkcji. I nie ma się czemu dziwić – wystarczy spojrzeć na nazwiska, pojawiają się w napisach początkowych.
Ta wydana w 1950 roku powieść znana jest dziś przed wszystkim dzięki jej ekranizacji, w której zagrał Anthony Quinn.
Zagadkowa to postać. Z Pisma Świętego wiemy o nim tylko tyle, iż to on, a nie Chrystus został uwolniony przez Piłata oraz, że był to więzień znaczny, wtrącony do lochu za rozruch i zabójstwo, gdzie przebywał wraz z innymi buntownikami.
Misterium Pasyjne w Zawichoście. Zdjęcia: ks. Tomasz Lis /Foto Gość
Prawie 20 młodych aktorów odegrało sceny recytowane, pantomimę i układy taneczne, które razem stworzyły niecodzienne widowisko o pasji Chrystusa. Jego przygotowanie zajęło twórcom ponad miesiąc.
Kim jest dla nas Chrystus w porównaniu z uwolnionym zamiast Niego Barabaszem? Kogo sami skazalibyśmy na śmierć?
Wielkie bombardowanie wzroku, słuchu i serca - taki był marcowy Wieczór Chwały.
Barabasz oznacza syn ojca. Kogo uwolnić?