Zobaczyliśmy żywy Kościół
Jeszcze nie ostygły w nas emocje, nie obeschły łzy. Pożegnanie Jana Pawła II było czymś zaskakującym, niezwykłym, wielowymiarowym. W pamięci na długo pozostaną obrazy tych dni. Co właściwie się stało? Objawił się Kościół. Jego najpiękniejsze oblicze. Dla wielu po raz pierwszy.