Padające od czwartku w Czechach obfite deszcze wywołały alarm powodziowy niemal w całym kraju. Meteorologowie zapowiadają dalsze opady na weekend.
Na skutek intensywnych opadów deszczu, jakie przechodzą przez Podkarpacie od soboty, w poniedziałek rano kilka rzek regionu przekroczyło stany ostrzegawcze.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w poniedziałek ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu z burzami dla dziewięciu województw.
W wyniku kilkudniowych opadów deszczu podniósł się stan rzek w naszym regionie. Jednak - jak informują służby - nie ma zagrożenia powodziowego.
Obfite monsunowe deszcze i osunięcia ziemi na podgórskich terenach w północnych Indiach spowodowały w miniony weekend śmierć co najmniej 47 osób - poinformowały w poniedziałek regionalne władze.
W związku z intensywnymi opadami deszczu, a lokalnie także gradu minionej nocy strażacy interweniowali ponad 600 razy. W dwóch powiatach – raciborskim i wodzisławskim – starostowie ogłosili pogotowie przeciwpowodziowe.
Choć prognozuje się spadek opadów deszczu, pogotowie przeciwpowodziowe może być utrzymane nawet do wtorku. Intensywnie będzie padać najprawdopodobniej do soboty.
Msza św., z uwagi na wcześniejszą burzę i obfite opady deszczu, sprawowana była nie na rynku, a w tarnowskiej katedrze.
Po pogodnej sobocie, w niedzielę pojawią się pierwsze oznaki zmiany pogody. Pojawią się przelotne deszcze i burze. W poniedziałek prognozowane są już gwałtowne burze z opadami do 40 litrów deszczu na metr kwadratowy.