Marchewkę chrupią koza Mikołaj, dwie (jeszcze bezimienne) owieczki i okazałe króliki belgijskie - Puszek i Pani Puszkowa, ziarno wydziobują rozkrzyczane gęsi i ozdobny drób.
PKP to setki intratnych posad dla „krewnych i znajomych królika”. Być może z tego powodu od lat żadna reforma kolei nie może się powieść.
Przy okazji kolejnych kryzysów gazowych, temat gazu z węgla pojawia się jak królik w magicznym cylindrze. Niestety, kiedy sprawa schodzi z czołówek, temat znika. A szkoda.
Gdzie jest ten królik? – pytała ze sceny bohaterka powieści Lewisa Carrolla. W Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu w porywającym przedstawieniu wystąpił ukraiński zespół taneczny Kleriko.
Chińscy chrześcijanie powitali księżycowy nowy rok czuwaniami modlitewnymi i procesjami. 3 lutego w krajach posługujących się kalendarzem chińskim rozpoczyna się Rok Królika po poprzednim Roku Tygrysa.
Był jednym z nas. Jak to śląski synek sprzed lat, przy domu „futrowoł” króliki i kaczki, pomagając w pracy rodzicom. Był wyróżniającym się sportowcem.
Konie, krowy, osły, świnie, owce, kozy, króliki, psy a nawet jednego strusia przyprowadzili włoscy hodowcy bydła na Plac św. Piotra z okazji wspomnienia swego patrona, św. Antoniego opata.
Bohaterka powieści Lewisa Carrolla przyjechała do Zabrza nie z Krainy Czarów, a z... Ukrainy. W towarzystwie Kapelusznika, Białego Królika i 200 zadziwiająco uzdolnionych dzieci z zespołu Kleriko opowiedziała swoją baśniową historię.
Tu terapią jest praca, lekarzem – Pan Bóg. Ale kury, króliki i kozy też mają swój udział we wracaniu do życia. – To miejsce, w którym rodzi się nadzieja – mówią mieszkańcy Domu na Roli.