Halo, system? Tu dzieci…
Czy nam się to podoba, czy nie, dzieci głęboko wierzących, zaangażowanych religijnie katolików funkcjonują na przecięciu dwóch systemów. Z jednej strony świat norm, wartości i stylu życia ich rodziców, z drugiej natomiast – „ten świat” z jego propozycjami, przyjemnościami oraz zagrożeniami i pułapkami. Dorośli zazwyczaj potrafią jakoś balansować między tymi systemami. Ich dzieci – niekoniecznie. Są jakby na ich przecięciu i często nie radzą sobie z tym – niejednokrotnie w sposób dla rodziców trudny do przyjęcia.