Ekstremalne to mieli, ale życie. Dziś Marek i Waldek dziękują za każdy upadek. Bo dzięki nim odnaleźli wiarę.
Po raz siódmy, w odpowiedzi na prośbę Jana Pawła II wyrażoną słowami "Pilnujcie mi tych szlaków", organizowana jest wędrówka jego śladami.
Szli nocą 23 kilometry – z Gogolina na Górę św. Anny.
To nabożeństwo, które ma połączyć: tych, dla których kilka kilometrów nie jest żadnym wyczynem i tych, którym wędruje się przez życie znacznie trudniej.
Dopiero kiedy pękasz, zaczynasz naprawdę żyć. I nieważne, czy przejdziesz 10, 20 czy 40 kilometrów. Liczy się modlitwa. Ekstremalna.
Od piątku do niedzieli - specjalny czas wiary i świadectwa.
Ponad 400 kobiet wędrowało pieszo z Janowa Lubelskiego do św. Anny w Branwi. Pielgrzymkę zorganizowano po raz pierwszy.
Z 455 wyznaczonych tras w Polsce i za granicą 50 było w diecezji tarnowskiej.
Kilkaset osób wzięło udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej z Radomia do Skrzyńska.
Rozważaj mękę Pańską, zmagając się ze swoimi własnymi słabościami.