Tony żelastwa, hektolitry paliwa, kurz i drżąca pod gąsienicami ziemia. Po raz 12. miłośnicy militariów, pasjonaci historii i właściciele pojazdów wojskowych wskrzesili garnizonową przeszłość Bornego Sulinowa.
Nie walczył, nie miał broni, pomagał ofiarom wojny. To wystarczyło, by Niemcy zamordowali dobrego człowieka.
Jednym z głównych zadań werbistów w Polsce jest kształtowanie i pogłębianie świadomości misyjnej w Kościele.
– Mam dwa zdrowe płuca. Jedno jest polskie, drugie kaszubskie. Oba ze sobą współdziałają – mówi Łukasz Grzędzicki, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
Był ceniony przez wielu kapłanów i parafian. Umiał bronić Kościół przed fałszywymi naukami i oszczerstwem, a w kazaniach i naukach religii ukazywał prawdę.
Jeszcze w seminarium „Koba”, choć był prymusem i celująco zdawał egzaminy, doszedł do wniosku, że Boga nie ma, a Kościół to jedna wielka mistyfikacja.
Bestialskie zabójstwo dwóch polskich księży przez nazistów wzburzyło niemieckie władze okupacyjne. Hitlerowski sąd skazał morderców na długoletnie więzienie – uznał, że ich czyn godzi w Trzecią Rzeszę.
Śląsk. Pasjonat z Tychów założył muzeum poświęcone śląskim pułkom w wojnie obronnej Polski z 1939 roku. Zwiedzających sam oprowadza i opowiada z taką pasją, że ludzie wychodzą zakochani w historii.