Seria świątecznych wydarzeń, straganów i innych atrakcji zagościła w stolicy diecezji. Oto program.
Uroku Śląskowi przydają bowiem Ślązacy. I tak to już jest, że po bliższym spotkaniu ze Śląskiem albo się go kocha, albo nie chce mieć z nim nic wspólnego... Niedziela, 29 listopada 2009
„Boże, z Twoich rąk żyjemy, Choć naszemi pracujemy, Z Ciebie plenność miewa rola, My zbieramy z Twego pola” – tę pieśń dawni mieszkańcy Polesia śpiewają do dziś, i to nie tylko dziękując za zbiory.
Zamek Książęcy w Niemodlinie nabiera blasku.
Taneczne zabawy organizują coraz częściej parafie, wspólnoty, a nawet kościelne… rozgłośnie. Dlaczego? Bo żaden DJ nie porwie do tańca tak dobrze jak Boży duch.
Od ziarenka do bochenka. „Boże, z Twoich rąk żyjemy, Choć naszemi pracujemy, Z Ciebie plenność miewa rola, My zbieramy z Twego pola” – tę pieśń dawni mieszkańcy Polesia śpiewają do dziś, i to nie tylko dziękując za zbiory.
W tym roku znów będą chodzić od domu do domu i kolędować. To ich własna inicjatywa. Ale zanim zakochali się w ludowej muzyce, na ich drodze pojawił się ktoś, kto ich zainspirował.
Zbliżająca się III Archidiecezjalna Pielgrzymka Ludzi Pracy do Henrykowa na stałe wpisała się już w życie religijne Kościoła na Dolnym Śląsku. Jej genezy można się doszukiwać... w średniowieczu.
Dzisiejsza wieś w niczym nie przypomina tej sprzed kilkunastu lat. Już nie tylko nowe drogi i wodociągi zbliżają ją do miast. Wyjść z zaułka pomaga przede wszystkim zaradność i pomysłowość jej mieszkańców, wsparta unijnymi dotacjami.