Historia. Na poddaszu trzyma szczątki dwóch amerykańskich myśliwców Airacobra, szturmowca Henschel Hs129, Petlakowa, Lisunowa spod Chrzelic i pilotowanej przez Rosjan amerykańskiej Dakoty.
9 listopada wybuchł ogień na poddaszu klasztoru przy sanktuarium Krzyża Świętego. W pożarze nikt nie ucierpiał, jednak straty szacowane są na milion złotych.
W ostatnią sobotę lutego poddasze w jej siedzibie gościło ludzi z różnych zakątków Polski, którzy tym razem przyjechali tu po panaceum na swoje lęki.
W nocy z 10 na 11 kwietnia spłonął dach i poddasze starej organistówki w pobliżu kościoła parafialnego pw. św. Kazimierza w Rybnej w podkrakowskiej gminie Czernichów.
Oczy wiary i wyobraźni nie zwiastują mi różowej pościeli i śpioszków, pokoju na poddaszu z oknem w suficie i tysiąca prezentów. Zwiastują mi natomiast autentyczną miłość.
Wcześniej były tu składowisko zużytych szkolnych rzeczy, a także suszarnia odzieży. Obecnie, po modernizacji, na poddaszu internatu wygospodarowano 14 miejsc dla podopiecznych wymagających całodobowej opieki.
Ranczo na poddaszu? Takie rzeczy tylko w Nysie. – Nasze życie to opowieść o nadziei wbrew nadziei – słyszę w pierwszej w Polsce wspólnocie dla uzależnionych Fazenda de Esperança.
Pomnik stoi u zbiegu dzisiejszych ulic Sokolniczej i Zelwerowicza. W miejscu, gdzie na poddaszu nieistniejącej już kamienicy w czasie II wojny światowej spotykała się grupa odważnych ludzi.
W sieci ruszyła zbiórka na odbudowę szkoły w Lublińcu, która w ubiegłym tygodniu ucierpiała w pożarze. Ogień pojawił się na poddaszu i szybko przeniósł się na inne pomieszczenia.
Przyjeżdżają w małych grupkach po kilka osób. W ciszy wchodzą po schodach do salki na poddaszu. Za chwilę rozpocznie się kolejna lekcja Szkoły Słowa Bożego...