Obawiam się, że problem Komunii dla rozwiedzionych to tylko sygnał istnienia dużo szerszego problemu.
Myślę, że za mało duszpasterskiej troski poświęcamy w Polsce nie tylko rozwiedzionym, którzy zawarli nowy związek.
Kard. Daniel Di Nardo delegat amerykańskiego episkopatu na październikowy synod o rodzinie będzie się sprzeciwiał dopuszczeniu do komunii rozwodników żyjących drugim związku. Jego zdaniem argumenty zwolenników takiego rozwiązania są pod względem teologicznym dość niejasne.
Tzw. komunia duchowa to nie jest rozwiązanie dla rozwiedzionych w ponownych związkach, którzy nie mogą przystępować do sakramentu Eucharystii. Kwestię tę tłumaczy specjalista teologii dogmatycznej ks. dr Grzegorz Strzelczyk.
Osoby rozwiedzione i pozostające w ponownych związkach nie mogą otrzymywać Komunii, jeżeli nie zdecydują się żyć w zupełnej powściągliwości seksualnej. Złamanie tego nauczania oznaczałoby występowanie przeciw naturze małżeństwa – przypomina kard. Angelo Scola.
W najnowszym numerze GN piszemy o komunii dla rozwiedzionych, domu, który siostry z Katowic dają skrzywdzonym dzieciom oraz o wielkich rekolekcjach dla gimnazjalistów.
Komunia dla rozwiedzionych? To byłaby sensacja. Na razie sensacją jest tylko to, jak bardzo można swoje życzenia pomylić z faktami.
Wciąż będzie wyjątkiem.
Aktualna debata w Kościele nad dopuszczeniem osób rozwiedzionych do sakramentów ciągle trwa i będzie miała swój finał podczas synodu na temat rodziny, który rozpoczyna się w Watykanie pod przewodnictwem papieża Franciszka.
W obliczu plagi rozwodów nie koncentrujemy się na katolickim wychowaniu do małżeństwa, ale postulujemy Komunię św. dla rozwiedzionych żyjących w nowych związkach.