"Bez prawdy o losie naszych przywódców szansa na pokój w Europie, szansa na rzeczywisty rozwój Polski, będzie niewielka".
Świat, który nam wydaje się być karykaturą - zabawną, irracjonalną, czasem mało śmieszną, dla mieszkających w Rosji, Afganistanie czy Indiach jest rzeczywistością.
Ogromne nadzieje na nową erę międzynarodowego pokoju towarzyszyły rok temu zaprzysiężeniu Baracka Obamy na prezydenta USA. Dwanaście miesięcy później nawet entuzjastyczni zwolennicy Obamy muszą przyznać, że świat w znacznej mierze pozostał taki sam, a pod kilkoma względami sytuacja nawet się pogorszyła.
Dariusz Bożek, prezydent Tarnobrzega, zapewnia o pamięci, solidarności z naszymi przyjaciółmi w Ukrainie.
- To jest drugi rok dziesięcioletniej wojny, która trwa od wieków - powtarzano wielokrotnie podczas wernisażu w Centrum Historii "Zajezdnia". To zdanie, jako motto szczególnie towarzyszy cyklowi wystaw "Zbrodnie Rosji".
Rosja – zaangażowana w wojnę z Ukrainą – „odpuściła sobie” wiernego sojusznika, licząc na indolencję Zachodu. I tutaj spotkała Moskwę niemiła niespodzianka.
Miniony rok dla żołnierzy 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej był okresem intensywnego działania. Terytorialsi brali udział w operacjach wspierających administrację publiczną i społeczności lokalne. Aktywnie prowadzono planowe szkolenia oraz powołania ochotników w szeregi brygady.
Abp. Szewczuk w wywiadzie dla KAI o zagrożeniu ze strony Rosji i innych wyzwania społeczeństwa i Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie.
– Przyjechałem jako pielgrzym poszukujący dialogu i jedności, by nagłośnić wołanie ludzi błagających o pokój, będący konieczną drogą rozwoju dla naszego zglobalizowanego świata – mówił w Kazachstanie papież Franciszek.
Na przedpolach Warszawy 13-15 sierpnia 1920 r. rozegrała się decydująca batalia wojny polsko-bolszewickiej. Określana "cudem nad Wisłą" i uznawana za 18. przełomową bitwę w historii świata zadecydowała o niepodległości Polski i uratowała Europę przed bolszewizmem.