– I co u pani zobaczę? – profesor z Łodzi, taki, co już wszystko widział, światowy, lekceważąco rzucił w twarz uśmiechniętej blondynce. – Gniazdo gnomów – odparowała.
Na stoku śmigają narciarze i snowbordziści. Obok, w chmurze śniegu jak motocykliści na autostradzie wyprzedają ich skibobowcy.
Dolnoślązacy, wzorem Lubuszan, biorą się za uprawę winorośli. Stoki pełne winnych gron pojawiają się u nas po raz pierwszy od czasów cysterskich.
W ciemnej wilgotnej sztolni, spośród czarnych skał wyłania się górnik w długim kaftanie. Wita poszukiwaczy złota.
Około stu osób na trasie i drugie tyle kibiców! Razem z bp. Piotrem Gregerem do Brennej, na stok narciarski „Pod Starym Groniem”, w niedzielę 14 lutego przyjechali sami twardziele!
Na Podhalu, a dokładnie w rodzinnej miejscowości Kamila Stocha – Zębie, panuje wielka radość! 42 lata po złotym medalu Wojciecha Fortuny złoto znów zawisło na szyi Polaka!
Winiarstwo. Od zarania dziejów wino towarzyszy człowiekowi. Używane do różnych celów, wiąże się z wielowiekową tradycją uprawy krzewu winnego także na naszych terenach. Powstające na słonecznych stokach winnice pokazują, że ziemie sandomierskie wracają do dawnych tradycji.
Od zarania dziejów wino towarzyszy człowiekowi. Używane do różnych celów, wiąże się z wielowiekową tradycją uprawy krzewu winnego także na naszych terenach. Powstające na słonecznych stokach winnice pokazują, że ziemie sandomierskie wracają do dawnych tradycji.
Oto komu i czego można gratulować - zmiany po śmierci ks. Andrzeja Raszpli.