Piąty, jubileuszowy orszak Trzech Króli w Jelczu-Laskowicach, rozpoczął się po południowej Mszy św. w kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika.
Jednym z największych nieporozumień jest sprowadzanie naszej wiary do pojęć, które mamy sobie poukładać w głowach - mówił abp Józef Kupny podczas Mszy św. sprawowanej w kościele św. Maksymiliana Kolbego w Jelczu-Laskowicach. Podczas Eucharystii metropolita poświęcił nowe organy.
Piąty, jubileuszowy Orszak Trzech Króli, przeszedł ulicami Jelcza-Laskowic. Jak zwykle, nie brakło armatnich wystrzałów oraz mocnych akcentów strażackich.
Monarchom towarzyszy tu zawsze wielu strażaków, a na cześć Dzieciątka i Królów rozbrzmiewają nawet armatnie wystrzały.
Mędrcy wyruszyli spod kościoła pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika do kościoła pw. św. Maksymiliana M. Kolbego, gdzie oddali hołd Dzieciątku.
Są ciekawym sposobem na wejście z impetem w nowy rok - nie tylko dla samych zawodników, ale i dla kibiców. W okolicach Wrocławia odbywają się 31 stycznia w Trzebnicy i w Jelczu-Laskowicach.
Comiesięczne całonocne czuwanie wspólnot katolickich archidiecezji wrocławskiej tym razem odbyło się w parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Jelczu-Laskowicach.
Orszak Trzech Króli w Jelczu-Laskowicach brzmiał wyjątkowo donośnie.
Monarchowie przeszli od kościoła pw. św. Stanisława do św. Maksymiliana M. Kolbego.Zdjęcia: Archiwum organizatorów
Trzej Mędrcy w swojej świcie mieli dzielnych małych strażaków.Zdjęcia: Archiwum organizatorów