Mają po 90 lat, ponad 60 lat kapłaństwa i wśród osiągnięć każdy ma na koncie absolutnie nową jakość duszpasterstwa, którą wniósł w życie diecezji.
– Pytają mnie czasem, jak to się dzieje, że żyję tak długo. Jak jest napisane w Piśmie Świętym: „Bóg nie chce śmierci grzesznika, ale żeby się nawrócił i żył” – śmieje się ks. inf. Jerzy Bryła, który skończy niebawem 90 lat.
Milówka. W ciągu ostatniego roku gościło tu już kilku misjonarzy i misjonarek. Tydzień temu właśnie tutaj organizacja MIVA Polska rozpoczęła ogólnopolską akcję św. Krzysztofa, zbierając pieniądze na pojazdy dla misjonarzy. Kilka dni wcześniej z podróży po Tanzanii wrócili trzej tutejsi księża. – I bardzo często słyszeliśmy: „Ashanti! Ashanti!”, to znaczy: „dziękuję”.
– Kiedy nurkuję, nie ograniczają mnie krawężnik ani schody – mówi Agata Kopeć-Romik. Odważnie zanurkowała też w życie. Wyszła za mąż, urodziła Olka, pomaga innym.
We wrześniu pod hasłem: „»Uczyńcie wszystko, co wam mówi Syn«. Diecezjalny synod o nawróceniu i odnowie życia Kościoła. Komunia – Formacja – Misja” rozpocznie się synod archidiecezji wrocławskiej. O jego idei opowiada abp Józef Kupny.
Integracja. Sale doświadczania niepełnosprawności pomagają spojrzeć na rzeczywistość oczami osoby niesprawnej ruchowo, autystycznej czy niewidomej.
W Bielsku-Białej i Żywcu odbyły się dwa niezwykłe spotkania przy betlejemskim żłóbku. Ich uczestnicy z wielkim przejęciem i zapałem śpiewali kolędy albo prezentowali jasełkowe widowiska. Dla wielu było to wielkie wyzwanie, wymagające pokonania przeszkód związanych z chorobą czy niepełnosprawnością...
Sale doświadczania niepełnosprawności pomagają spojrzeć na rzeczywistość oczami osoby niesprawnej ruchowo, autystycznej czy niewidomej.
Obcy ma stać się własnym dzieckiem. Jak to możliwe? Czy można go pokochać? Czy będzie wdzięczny? Łatwy do wychowania? Czy nie spowoduje kryzysu w małżeństwie? Tego typu pytania codziennie zadaje sobie mnóstwo małżeństw, które myślą o adopcji. Niedziela, 8 kwietnia 2007
Nie słychać gotującej się wody. Prawie nic nie widać i nie słychać, boli oparzona ręka. Po omacku szukam kranu, żeby schłodzić dłoń. Czy zaryzykuję wyjście z domu? Nie ma szans, bez pomocy nie dam rady. Koniec eksperymentu.