Nowe ziemie, ludzie z różnych miejsc dawnej Polski i autochtoni. Bieda, brak struktur i administracji, opustoszałe kościoły i plebanie – tak m.in. wyglądała rzeczywistość w pierwszych powojennych latach w diecezji gorzowskiej.
Jeśli powiem, że odległość pasterza do wszystkich partii powinna być równa, wielu w to nie uwierzy. Będą przywoływać różne reminiscencje z przeszłości. Tymczasem Kościół nie wiąże swej przyszłości ani z „prawą nogą” ani z lewą, ani z żadną inną „protezą” na scenie politycznej. Idziemy, 8 czerwca 2008
Organizacje zarządzające prawami autorskimi zachowują się jak pies ogrodnika. Pilnują skarbca polskiej kultury tak skutecznie, że zostaliśmy odcięci od sporej części naszego dziedzictwa.
300 lat temu do Pszowa przybył niezwykły obraz. Matka Boża subtelnie się na nim uśmiecha, ale… nie każdy ten uśmiech dostrzega. – Mówi się tu, że widzi go tylko ten, kto ma dobre serce albo łaskę uświęcającą w sercu – mówi proboszcz ks. Andrzej Pyrsz.
"Nikt nie wie kim jest tytułowa »pani«, a ujęte w podtytule zło, które »czai się za murami klasztoru«, grasuje na zewnątrz. Boję się, że ta książka może godzić w sacrum tego miejsca", pisze Reiner Sachs.
Kościół. Nowe ziemie, ludzie z różnych miejsc dawnej Polski i autochtoni. Bieda, brak struktur i administracji, opustoszałe kościoły i plebanie – tak m.in. wyglądała rzeczywistość w pierwszych powojennych latach w diecezji gorzowskiej.
Okazuje się, że ekspozycja - dostępna od 24 maja na placu pielgrzymkowym przy bazylice św. Jadwigi - sprzyja poszerzaniu wiedzy o wizytach obu pasterzy w Trzebnicy. Interesująca okazuje się także lektura ich wypowiedzi o śląskiej księżnej i jej mieście.
Pamięć. Jako 73-latek uciekł ubekom sprzed nosa...przez okno. A potem jeszcze zagrał im tym na nosie, ganiąc ich za to w liście. Taki właśnie był ten ksiądz – wyklęty. Miał swój niepowtarzalny charakter.
– Żadnego innego człowieka nie widziała na własne oczy tak duża liczba ludzi. Wiemy o nim prawie wszystko, ale mało kto widział go w tak prywatnych chwilach – mówi o filmie „Apartament”, przedstawiającym nie publikowane dotąd zdjęcia Jana Pawła II, producent Przemysław Häuser.
Muzeum Włodzimierza Wysockiego. – Zameldowałyśmy Wysockiego u siebie 19 lat temu. Dzisiaj to ja mieszkam kątem u niego – śmieje się Marlena Zimna, dyrektor niezwykłego muzeum poświęconego rosyjskiemu poecie.