„Wszyscy jesteśmy owcami odnalezionymi i zgromadzonymi przez miłosierdzie Pana, wezwanymi do zgromadzenia wraz z Nim całej owczarni” – powiedział Franciszek podczas środowej audiencji ogólnej 4 maja 2016 w Watykanie.
Przypowieść o synu marnotrawnym zamieszczona została razem z przypowieścią o zgubionej owcy i zgubionej drachmie. Przypowieści „o zagubieniu” łączy ten sam krąg adresatów, to samo słownictwo oraz podobna struktura.
Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać. Mk 6,34b
Przypomnę, że w niedzielę słyszeliśmy o zagubionej owcy, jednej ze stu, i o zagubionej drachmie, dla nas mniej więcej złotówce.
Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Łk 15,1-10
Czasami trzeba zaryzykować dla poszukiwania jednej zagubionej owcy i zostawić 99 pozostałych.
Jeden ma charyzmat podążania za owcą zagubioną, drugi strzeżenia pasących się na zielonych pastwiskach.
O tym, jak Pan Jezus szuka zagubionych członków stada z ks. Michałem Anderką rozmawiają Zuzia, Marysia, Alicja i Karol.
Czym jest Kościół: instytucją, która przyjmuje interesantów czy też Matką, która szuka zagubionej owcy?
Pasterz powinien pachnieć owcami. Najpierw kadzidłem. Ale zaraz potem owcami. Bo pasterz może wcielić się jedynie w rolę strażnika sacrum.