Są na naszych zdjęciach
– Dziewczęta, które spotykaliśmy w sklepikach na ulicach Katmandu, obsługa hoteli, dzieci idące do szkoły, staruszkowie w umieralniach… Patrzę na ich twarze… Tych ludzi już najprawdopodobniej nie ma wśród nas – mówi ks. Stanisław Cader.