Podkarpaccy funkcjonariusze Służby Więziennej oddają osocze dla chorych na COVID-19.
Ozdrowieńcy po koronawirusie zgłosili się w Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Ci, którzy zostali pozytywnie zakwalifikowani, oddali osocze, bezcenny lek dla zarażonych.
Osocze ozdrowieńców nie jest skuteczne w leczeniu COVID-19 u krytycznie chorych pacjentów - udowodnili badacze z Oxfordu i Pittsburgha we współpracy z klinicystami z kilkunastu wiodących ośrodków naukowych na świecie.
W akcję oddawania tak cennego teraz osocza włączyli się także paulińscy „ozdrowieńcy”.
Osocze łagodzi objawy COVID-19, skraca czas choroby, obniża śmiertelność - wynika z polskich badań.
- To konkretny przejaw pomocy drugiemu człowiekowi i realizacja przykazania miłości bliźniego - mówi ks. dr Krzysztof Kinowski, rektor Gdańskiego Seminarium Duchownego.
Chodzi o to, by mogły one korzystać z tym samym uprawnień co osoby oddające krew.
Nagły wzrost zachorowań sprawia, że brakuje tego skutecznego leku.
Kolejne badanie podważa przydatność osocza ozdrowieńców. Tym razem brytyjscy specjaliści twierdzą, że nie zmniejsza ono ryzyka zgonu u pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19.