​Dwudniowe "Wstępy" odwiedziło kilkanaście tysięcy osób z całej Polski i zagranicy. Sercem imprezy były konie, ale obok tego miasteczko zamieniło się w wielkie targowisko, gdzie każdy mógł znaleźć coś dla siebie, a miłośnicy koni wiele akcesoriów dla pielęgnowania tych pięknych zwierząt.

​Uroczystość odbyła się w kolegiacie św. Mikołaja w Końskich. Po potwierdzeniu autentyczności zabytkowy relikwiarz z cząstkami krzyża Chrystusa został umieszczony w bocznym ołtarzu świątyni. Uroczystości z procesją ulicami miasta przewodniczył bp Henryk Tomasik.

Wzięło w nim udział około tysiąca osób. Spotkanie odbyło się po raz siódmy. Tradycyjnie w południe z trzech koneckich parafii wyruszyły trzy mniejsze orszaki prowadzone przez królów: Kacpra, Melchiora i Baltazara. Jak podkreśla Ks. Jacek Wieczorek, proboszcz parafii św. Mikołaja, w tym roku konecki Orszak Trzech Króli zorganizowany został przez wiele środowisk. - Połączyliśmy siły, wszystkie jednostki samorządowe, wszystkie parafie, ruchy, wspólnoty, duszpasterstwa działające przy parafiach. Wszyscy włączyli się w organizację tegorocznego Orszaku Trzech Króli. Mam nadzieję, że to pokaże też jedność naszego miasta, bo taka jest idea tego wydarzenia - mówi ks. Wieczorek.

​Korowód przeszedł ulicami miasta po raz 2. Wyruszono z trzech parafii, Chrystusa Odkupiciela, św. Anny i MB Nieustającej Pomocy, by spotkać się przy kolegiacie pw. św. Mikołaja. - Było mroźno, ale gorące serca sprawiły, że mogliśmy wspólnie pokłonić się Dzieciątku Jezus. Chcielibyśmy również bardzo serdecznie podziękować wszystkim za udział w orszaku. Parafiom, które przygotowywały poszczególne orszaki, władzom miasta, służbom mundurowym, ludziom dobrej woli, wszystkim firmom i instytucjom z naszej miejscowości, które odpowiedzialnie włączyły się w to społeczne, religijne i wspólnotowe wydarzenie - mówi Iza Kos, jedna z organizatorek koneckiego orszaku.
Zdjęcia: Archiwum TKN24 i archiwum Beaty Kij