Zachorowania pojawiły się wśród księży z jednej ze wspólnot pod Lublinem. Kościół ma być zdezynfekowany, a nabożeństwa odwołane.
Przyjechali z całej Polski, by przez kilka dni w ogrodzie księży sercanów spędzić początek swoich wakacji na wspólnej modlitwie i zabawie.
Młodzi wrócili do Pliszczyna. Po przerwie pandemicznej znowu jest ich dużo. Bawią się razem i razem modlą.
Po raz 5. odbył się w archidiecezji lubelskiej Kongres Misyjny Dzieci. Mali misjonarze znowu spotkali się w Pliszczynie.
Przyjechali z całej Polski, by modlić się i razem się bawić. Choć Sercańskie Dni Młodych to głównie sport, warsztaty i konferencje, w centrum zawsze jest Jezus Chrystus.
Dzieci przebrane na zielono symbolizowały Afrykę, na czerwono- obydwie Ameryki, dzieci w kolorach żółtych - Azję, białych - Europę, a grupa niebieska Oceanię i Australię.
Rok temu do Pliszczyna przyjechało ponad 1500 osób, które przygotowywały się do sakramentu bierzmowania. To było pierwsze takie wydarzenie w historii naszej archidiecezji. Duszpasterze ponownie zapraszają młodych, tym razem na Targi Lublin.
Wczoraj po południu rozpoczęły się kolejne już Sercańskie Dni Młodych. Kazanie do młodych wygłosił o. Adam Szustak, a dziś gościem w Pliszczynie był Adam Woronowicz.
Młodzi aktorzy walczyli o złotego, srebrnego i brązowego Amora. W tym roku Amory Tureckie odbyły się w aranżacji "Alicji w Krainie Czarów" i pod hasłem: "Wszystko ma jakiś morał, pod warunkiem, że umiesz go znaleźć".
Śpią pod namiotami, pada im na głowę, stoją w kolejce po jedzenie. Nie zamieniliby jednak tego czasu na najbardziej luksusowe hotele. W Pliszczynie ponad 400 osób doświadcza czegoś niezwykłego.