​Święto patronalne Wyższego Seminarium Duchownego „Hosianum” w Olsztynie, którego opiekunem od wieków jest św. Józef, to okazja nie tylko do wspólnej modlitwy, ale też i do spotkania alumnów czterech seminariów – olsztyńskiego, ełckiego, elbląskiego i werbistów z Pieniężna. – Bardzo serdecznie witam wszystkich w sercu Warmii – mówił rektor WSD, ks. Paweł Rabczyński. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. koncelebrowaną pod przewodnictwem abp. Wojciecha Ziemby. Homilię wygłosił ks. prof. Władysław Nowak. Mówił nie tylko o życiu świętego, ale też wskazywał na cnoty św. Józefa, które kapłani winni pielęgnować w swoim życiu.
Abp Wojciech Ziemba, mówić do alumnów i przybyłych gości, wspomniał o wydarzeniu historycznym, które nadaje nowy charakter patronatu św. Józefa dla wszystkich przygotowujących się do święceń. Przytoczył historię kapłanów więzionych w obozie w Dachau, którzy byli skazani na śmierć.
Foto: Krzysztof Kozłowski/GN

​W Wyższym Seminarium Duchownym Metropolii Warmińskiej „Hosianum” w Olsztynie alumni zainaugurowali kolejny rok akademicki.
Zdjęcia: Łukasz Czechyra/GN

​Misteria Męki Pańskiej, jak co roku przygotowywane przez alumnów trzeciego roku WSD „Hosianum”, przyciągają licznych widzów. Zawsze zawierające głębokie przesłanie, wystawiane są z rozmachem. Podobnie i w tym roku, premiera, która miała miejsce w seminarium, przyciągnęła tłumy widzów.

​Od Mszy św., której przewodniczył abp Józef Górzyński, rozpoczął się Dzień Wdzięczności w Wyższym Seminarium Duchownym „Hosianum” w Olsztynie. Po modlitwie był czas na rywalizację sportową i wspólną zabawę.

​Wspólnota Warmińskiego Seminarium Duchownego „Hosianum” przeżywała uroczystość poświęcenie seminaryjnego kościoła. Na Eucharystii, której przewodniczył abp Wojciech Ziemba, zgromadzili się liczni kapłani i osoby świeckie.
Zdjęcia Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

​W WSD „Hosianum” odbyło się doroczny dzień skupienia wspólnoty seminaryjnej z członkami Stowarzyszenia Przyjaciół „Hosianum” i wspólnoty duchowego macierzyństwa kapłanów i kleryków.
Zdjęcia Krzysztof Kozłowski /Foto Gość