- Arka to taki sklep, w którym towary poustawiane według wartości pieniądza niepełnosprawni poprzestawiali na swój unikalny sposób – usłyszała od Jeana Vanier, pomysłodawcy L’Arche (Arka), Aleksandra „Ala” Nawrocka. I zapragnęła mieć własny sklep.
Kamila odbiera telefon z laboratorium KOMAG-u w Gliwicach: – Wie pani, co się stało? Sama dyrekcja przyszła, gdy w tytule maila zobaczyli „Badanie świętych”.
Podróże. Świat jest na wyciągnięcie ręki, a brak dużych pieniędzy na koncie czy w portfelu nie musi być przeszkodą w wyprawach do odległych krajów.
…jesteśmy w kraju, gdzie najbardziej niebezpieczną istotą jest komar, najdroższym warzywem kalafior kosztujący 10 dolarów, gdzie mieszka oficjalnie 35 Polaków i gdzie wojna skończyła się zaledwie 8 lat temu.
Tu się żyje w stałej gotowości na przyjście śmierci. – To największa nauczycielka życia – mówi s. Michaela Rak. – Przez płynące łzy zaczyna się widzieć to, co nieprzemijalne.
Widzę więcej drastycznych chwytów w reklamie, które wynikają z głupoty, złego gustu, i które w zamierzeniu nie były prowokacyjne. Tygodnik Powszechny, 30 marca 2008